Zatrzymania obywatelskie a kłusownictwo

Co zrobić, gdy złapaliśmy na gorącym uczynku kłusownika lub wandala niszczącego ambonę?

Bronimy myśliwych, wspieramy łowiectwo, walczymy z mową nienawiści w Internecie.
Chcesz pomóc? Wpłać i pomóż nam działać dalej!

5 zł lub więcej na:

Patronite.pl | Zrzutka.pl | Przelew lub dowiedz się więcej >>

Niniejszy artykuł został napisany dla wędkarzy, jednak zawarte w nim tezy są aktualne także dla kłusownictwa łowieckiego. Nie wszyscy bowiem wiedzą, do czego jest uprawniony każdy obywatel, który przyłapał na gorącym uczynku osobę łamiącą prawo i chce zapobiec (jeśli jest to bezpieczne) jej zbiegnięciu z miejsca popełnienia przestępstwa.

ZATRZYMANIE OBYWATELSKIE A KŁUSOWNICTWO

W okresie jesienno-zimowym ilość osób przebywających nad wodą ulega ograniczeniu. Jednocześnie dzień jest krótki, a warunki atmosferyczne trudne. Takie okoliczności sprzyjają kłusownictwu rybackiemu. W związku z tym wzrasta szansa , że osoby docierające nad wodę mogą być świadkami naruszeń prawa. W takich sytuacjach pojawia się potrzeba interwencji. Oczekiwanie na służby uprawnione do interwencji może jednak doprowadzić do uniknięcia kary przez sprawcę naruszenia prawa.

Dlatego też na taką okoliczność wprowadzono tzw. „zatrzymanie obywatelskie”. Jego podstawę prawną stanowi art. 243 Kodeksu postępowania karnego. Zgodnie z jego postanowieniami:

„§ 1. Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości.

§ 2. Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji.”

Natomiast w art. 45 § 2. Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia wskazano, że „Art. 243 Kodeksu postępowania karnego stosuje się odpowiednio.” Z przytoczonych rozwiązań wynika więc, że bez względu na to czy ma miejsce popełnienie wykroczenia albo przestępstwa reguły zatrzymania obywatelskiego będą takie same.

Na kanwie przytoczonych rozwiązań może pojawić się kilka wątpliwości interpretacyjnych. Pierwszą z nich jest ustalenie do jakiego momentu można dokonać zatrzymania obywatelskiego. Próbując ustalić ten moment w orzecznictwie sądowym wskazuje się, że”1. Pościg w ujęciu art. 243 § 1 KPK należy rozumieć tak, jak to się przyjmuje w języku potocznym, jako podążanie za sprawcą, którego przestępne zachowanie dostrzegło się w celu uniemożliwienia mu oddalenia się. Wymóg bezpośredniości jest spełniony także wówczas, gdy sprawca nie został dostrzeżony w miejscu popełnienia przestępstwa, ale możliwe jest ustalenie kierunku oddalania się sprawcy, którego zatrzymujący dogoni. Tak samo będzie w sytuacji, gdy w czasie podążania za sprawcą dojdzie do utraty z nim kontaktu wzrokowego. Czas pościgu nie jest ograniczony, może on trwać zarówno kilkanaście sekund czy kilka minut, jak i kilka dni. (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 3 lipca 2008 r., sygn. II AKa 78/08). Z przytoczonego poglądu wynika więc, że zatrzymanie może nastąpić także w trakcie pościgu i to nawet wówczas, gdy sprawca zniknął z pola widzenia.

Drugą wątpliwością jest ustalenie w jaki sposób powinna się zachować osoba zatrzymująca już po ujęciu sprawcy wykroczenia lub przestępstwa. Z postanowień art. 243 par. 2 K.p.k. wynika, że osobę ujętą należy niezwłocznie oddać Policji. W związku z tym należy uznać , że bezpośrednio po zatrzymaniu należy skontaktować się z Policją ustalając, czy przyjedzie ona sama po sprawcę naruszenia prawa, czy też zostanie on doprowadzony przez zatrzymującego do najbliższego posterunku Policji. W tym celu za dozwolone należy uznać ograniczenie przemieszczania się przez sprawcę. Stosowane środki z natury rzeczy muszą jednak ograniczać się do uniemożliwienia sprawcy oddalenia się z miejsca popełnienia wykroczenia albo przestępstwa.

W trakcie zatrzymania sprawca naruszenia prawa bardzo często próbują się bronić, posługując się niebezpiecznymi narzędziami. Jednak w takich przypadkach przyjmuje się, że nie przysługuje mu prawo do obrony koniecznej. Co jednak nie usprawiedliwia stosowania środków dalej idących niż tylko takie, które umożliwiają zatrzymanie sprawcy naruszenia prawa.

Dlatego też mając na uwadze przytoczone rozwiązanie, będąc świadkami kłusownictwa nie powinniśmy zachowywać się biernie, gdyż tylko aktywna postawa może umożliwić ukaranie sprawcy.

Krzysztof Gruszecki

Radca prawny

Artykuł ukazał się w czasopiśmie Wędkarski Świat nr 12/2020

wedkarskiswiat.pl