Wilczy problem. Zgłoszenia ataków na psy myśliwskie.

Populacja wilków w naszym kraju stale rośnie, a przedstawicie tego gatunku pojawiają się w miejscach, gdzie od dziesiątek lat ich nie widziano. Zwiększenie liczebności musi skutkować zwiększeniem ilości ataków na będące dla nich pokarmem inne zwierzęta – tak dzikie, jak i hodowlane oraz domowe, w tym zwłaszcza psy.Niestety, żadne pełne oficjalne dane w tym zakresie nie istnieją. Władze przyjęły zasadę, że za rozszarpane przez wilki psy nierodowodowe nie wypłacają odszkodowań i w efekcie większość takich przypadków w ogóle nie jest zgłaszana. Tymczasem z uzyskanych przez Instytut Analiz Środowiskowych danych wynika, że w samym województwie podkarpackim, do dnia 09.09.2020 r; zabite przez wilki zostały 104 psy! I mówimy tu tylko o przypadkach, gdzie informacja o takim zdarzeniu zdołała w jakiś sposób trafić do RDOŚ!Wspomniany problem coraz bardziej dotyka też myśliwych. Wilki są inteligentne i zdają sobie sprawę, że w zasadzie żadne stworzenie im nie zagraża. Nierzadko obserwowane są osobniki, które nie wykazują żadnej reakcji na obecność człowieka, a nawet na strzał z broni palnej. Prawdopodobnie zatraciła się wśród nich świadomość kojarzenia przez nie odgłosu wystrzału z niebezpieczeństwem. Polowanie z psemKnyszyn, nadleśnictwo Karczmisko, oddział 187. Ładny listopadowy dzień (14.11) 2020 roku. Myśliwa poluje z dwuletnią gończą o wdzięcznym imieniu „Borówka”. Ma szczęście i celnym strzałem kładzie cielaka. Kiedy zabiera się do patroszenia Borówka biega wokół. Nagle zaczyna głosić jelenie i za nimi uchodzi. Za kilka minut Garmin wskazuje, że pies stanął w miejscu. Czeka na swoją Panią? Niestety, prawda okazuje się tragiczna! Właścicielka idąca za wskazaniem GPS najpierw dostrzega trzy uchodzące szare sylwetki, a chwilę potem zwłoki jej pupilki. Dzielna Borówka w konfrontacji z watahą nie miała żadnych szans. Wilki zaatakował ją i pożarły, i to mimo huku wystrzału i obecności nieopodal człowieka!W opisanej sprawie Instytut Analiz Środowiskowych objął właścicielkę Borówki programem nieodpłatnej pomocy prawnej i robimy wszystko, aby otrzymała należne odszkodowanie. Straty emocjonalnej związanej z utratą pupila nikt jej jednak nie zrekompensuje.Ponieważ liczba przypadków, w których doszło do ataku wilków na psy podczas polowań nie jest znana, postanowiliśmy zebrać twarde dane, które pokażą rzeczywistą skalę zagrożenia. W związku z powyższym zachęcamy do zgłaszania nam wszystkich znanych Wam przypadków ataków wilków na psy myśliwskie, z okresu do 3 lat wstecz. Pozwoli to na opracowanie skali problemu i przedstawienie go szerszemu gronu, jak i ustawodawcy, co powinno skutkować powrotem do dyskusji nad strategią gospodarowania populacją wilka.Zgłoszeń można dokonywać mailem: biuro@analizasrodowiskowa.org lub przez wiadomośći FB. Michał Radkiewicz.Foto: (1,3) Borówka w pełni zdrowia i po spotkaniu z wilkami (uwaga drastyczne) – .arch. Właścicielki psa; (2) printscreen FB Adam Wajrak.

Bronimy myśliwych, wspieramy łowiectwo, walczymy z mową nienawiści w Internecie.
Chcesz pomóc? Wpłać i pomóż nam działać dalej!

5 zł lub więcej na:

Patronite.pl | Zrzutka.pl | Przelew lub dowiedz się więcej >>