Św. Mikołaj od wilków chroni

6 grudnia wspominamy św. Mikołaja. Nasze zainteresowania nie koncentrują się jednak na przaśnym krasnalu mówiącym „ho-ho-ho” i przybywającym, nie wiedzieć czemu, z zimnej Laponii zamiast ze słonecznej Miry, której to patron dzisiejszego dnia był biskupem. Jedna z właściwości przypisywanej świętemu to obrona przed wilkami. Choć podejrzewamy, że przypadłość ta ma związek z błędną transkrypcją greckiego Λυκία (Licja – kraina gdzie leży Mira) na λύκος (gr. wilk) to w całej sprawie odnajdujemy też polski wątek.

Bronimy myśliwych, wspieramy łowiectwo, walczymy z mową nienawiści w Internecie.
Chcesz pomóc? Wpłać i pomóż nam działać dalej!

5 zł lub więcej na:

Patronite.pl | Zrzutka.pl | Przelew lub dowiedz się więcej >>

Dwadzieścia kilometrów na południe od Hrubieszowa, niedaleko granicy z Ukrainą leży miejscowość Kolonia-Kryłów, a w niej Kaplica św. Mikołaja „Wilcze Uroczysko”. Nie istnieją źródła, które określiłyby dokładną datę postawienia w tym miejscu figury Św. Mikołaja i wilka. Jedna z przypowieści głosi natomiast, że przejeżdżał tędy srogą zimą jeden z okolicznych właścicieli ziemskich. W tym właśnie miejscu na jego sanie napadły wygłodniałe wilki. Rozszarpały one konie, a dziedzic cudem ocalał i z wdzięczności za ten cud postawił obok św. Mikołaja figurę wilka.

Foto: Św. Mikołaj odpowiada patronowi ekologów Ariuszowi, który proponuje objęcie wilków całkowita ochroną. Nicea, IV w.