Nie mieszać polowania z politykowaniem! Rzecz o „odlocie” red. Maziarskiego.

Fakt:

Bronimy myśliwych, wspieramy łowiectwo, walczymy z mową nienawiści w Internecie.
Chcesz pomóc? Wpłać i pomóż nam działać dalej!

5 zł lub więcej na:

Patronite.pl | Zrzutka.pl | Przelew lub dowiedz się więcej >>

Rozporządzenie prezydenta RP o stanie wyjątkowym skutkuje tym, że myśliwi na terenie objętym wspomnianym stanem nie mogą prowadzić gospodarki łowieckiej, pilnować upraw i realizować zadań związanych z walką z ASF. Jest to skutkiem zakazu noszenia i przemieszczania wszelkiej prywatnej broni palnej. PZŁ informował, że ten aspekt stanu wyjątkowego nie był konsultowany z władzami Związku. Podlaska Izba Rolnicza informuje natomiast, że rolnicy skarżą się na straty głównie w uprawach kukurydzy, dokonywane przez zwierzynę dziko żyjącą. W związku z powyższym Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiedziało, że w przypadku przedłużenia stanu wyjątkowego wystąpi z wnioskiem o wprowadzenie odstępstwa od zakazu przemieszczania i noszenia dla broni do realizacji celów z zakresu gospodarki łowieckiej. Dla jasności przypominamy, że planem pomocy finansowej dla terenów objętych stanem wyjątkowym są objęte wyłącznie przedsiębiorstwa, nie koła łowieckie.

Fikcja:

Media i publicyści, których linia redakcyjna zakłada nieprzychylność łowiectwu nie przepuścili okazji aby poużywać sobie na, w tym przypadku bezwzględnie stojących poza meritum sporu, myśliwych. Mikstura powstała na skutek zmieszania polityki i postawy antyłowieckiej okazała się tyleż niestrawna dla czytelnika, co obdarzona właściwościami halucynogennymi dla poddanego jej działaniu. Po jej (tej mikstury) spożyciu dziennikarz Gazety Wyborczej red. Wojciech Maziarski na swoim facebooku oświadczył, że (parafrazując) władza wysyła myśliwych, by ci (niby to przypadkiem) strzelali do imigrantów. W chórze komentujących ten „odlot” niezawodnie zjawili się m.in. eko-gwiazdor Gazety Wyborczej Adam Wajrak i przedstawicielka Greenpeace i doradczyni Ruchu 2050 Szymona Hołowni w jednej osobie – Katarzyna Jagiełło. Wspomniane osoby postanowiły obstawiać ile to ofiar w ludziach przyniesie przywrócenie polowań na terenie objętym stanem wyjątkowym.

Detoksykacja:

Jak zachować trzeźwość (oglądu sytuacji)? Nie mieszać! W tym przypadku nie mieszać polityki z polowaniem. Wiemy, że wrzucenie wszystkich grup, które obdarza się niechęcią do jednego worka i uczynienia z nich sojuszników jest wygodne. Tylko, że zazwyczaj nie odzwierciedla faktycznego stanu rzeczy – na pewno tak jest w tym przypadku. Myśliwi mają poglądy polityczne tak samo zróżnicowane jak i całe społeczeństwo. Robienie z nich rządowej bojówki do walki na granicy państwa jest albo świadectwem własnej ignorancji, albo zakładaniem niedorozwoju u własnych czytelników. Nie lubisz jakiejś opcji politycznej – jest nam to obojętne. Nie lubisz myśliwych – to trudno. Ale nie lub ich z osobna!