Kinga Rusin będzie musiała zeznawać na policji. Czy dziennikarka ujawni informacje potrzebne do ukarania winnego śmierci psa?

W nieodległej przeszłości media społecznościowe i portale informacyjne zawrzały na wieść o śmierci psa Pana Adama Konkola, lidera zespołu Łzy. Instytut Analiz Środowiskowych jako fundacja zajmująca się między innymi dbałością o przestrzeganie prawa o ochronie zwierząt postanowił, że będzie w niniejszej sprawie wykonywał prawa pokrzywdzonego. Potępiamy strzelanie (nie przesądzamy, że miało to miejsce w tym przypadku) do psów, w szczególności małych ras, które nie stanowią zagrożenia dla zwierzyny i przebywają w bliskiej odległości od gospodarstw domowych.

Bronimy myśliwych, wspieramy łowiectwo, walczymy z mową nienawiści w Internecie.
Chcesz pomóc? Wpłać i pomóż nam działać dalej!

5 zł lub więcej na:

Patronite.pl | Zrzutka.pl | Przelew lub dowiedz się więcej >>

Dążąc do wymierzenia sprawiedliwości natrafiliśmy na wpis na instagramie Pani Kingi Rusin. Jak wynika z wpisu dziennikarki, posiada ona informacje wskazujące, że przestępstwa dokonał myśliwy. Mało tego, zidentyfikowała nawet markę broni z której strzelano jak i ujawniła nieetyczne sposoby polowania na lisy. Doceniając zdolności z zakresu dziennikarstwa śledczego p. Rusin, uważamy za konieczne przesłuchanie jej w naszej obecności na okoliczność sprawy – aby z jej wiedzy mogły skorzystać organa ścigania. Zadamy stosowne pytania, aby „cała prawda, całą dobę” przyczyniła się do wyjaśnienia sprawy.