IAŚ – edukuje. Zasadność selekcji kozłów.

Jednym z celów Fundacji Instytut Analiz Środowiskowych jest edukacja społeczeństwa w zakresie ochrony przyrody oraz gospodarki łowieckiej. Dlatego w dni dzisiejszym publikujemy kolejny wpis edukacyjny, tym razem pochylając się nad problematyką selekcji samców zwierzyny płowej, a dokładniej kozłów, czyli samców sarny europejskiej.

Bronimy myśliwych, wspieramy łowiectwo, walczymy z mową nienawiści w Internecie.
Chcesz pomóc? Wpłać i pomóż nam działać dalej!

5 zł lub więcej na:

Patronite.pl | Zrzutka.pl | Przelew lub dowiedz się więcej >>

Sezon na kozły w pełni, a wielu myśliwych oczekuje już nie tak odległej rui, która przypada mniej więcej na środek trwającego nieco ponad 4 miesiące sezonu polowań na kozły. Letnie podchody za kozłami mają w sobie nie tylko wiele łowieckiego uroku, ale są również bardzo istotnym elementem zarządzania populacjami sarny europejskiej w naszym.

Przeciwnicy polowań zarzucają myśliwym, że ich działania są szkodliwe, a polującym zależy jedynie na okazałym trofeum, co ma warunkować eliminowanie ze środowiska wartościowych osobników.

Dla myśliwych wiadomym jest, że powyższe stwierdzenia naszych adwesarzy są niczym więcej jak kłamstwem, jednak warto wiedzieć jak w dyskusji argumentować dlaczego.

Dlatego wszystkich myśliwych zachęcamy do zapoznania się z poniższym wpisem, aby powiększyć i polepszyć swój arsenał argumentów w dyskusjach (i tych na żywo i w internecie) z przeciwnikami łowiectwa, a osoby niepolujące do zapoznania się z problematyką selekcji kozłów w Polsce oraz jej zasadnością.

Sarna europejska jest najpowszechniej występującym zwierzęciem łownym w Polsce. Spotkać ją można w każdej części kraju, a niewygórowane (w dużym uproszczeniu) oraz zdolność do adaptacji sprawiają, że zasiedla nawet skromne obwody łowieckie. O ile na kozy i koźlęta polować mogą wszyscy myśliwi po uzyskaniu podstawowych uprawnień łowieckich, o tyle możliwość odstrzału kozłów stanowi przywilej jedynie tych, którzy uzyskali uprawnienia selekcjonerskie. Już sam fakt, że do odstrzału kozłów wymagany jest co najmniej trzyletni staż łowiecki oraz zdane dodatkowe egzaminy pokazuje, iż temat selekcji samców sarny europejskiej nie jest sprawą prostą i bez znaczenia.

Dzieje się tak, gdyż jeden samiec sarny zdolny jest do zapłodnienia kilku samic. Tym samym jego wpływ na kształt i charakter populacji na danym terenie jest większy niż w przypadku kóz. Dlatego też odstrzelony kozioł musi spełniać pewne uwarunkowania, które determinują fakt, iż dopuszczenie go do rozrodu mogłoby być szkodliwe dla gatunku. Uwarunkowania te wynikają oczywiście z biologii rozrodu!

Zanim przejdziemy do samych kryteriów odstrzału kozłów warto przypomnieć sobie prawidła rządzące rozrodem ssaków. Skupmy się na procesie rozrodu od strony osobnika męskiego. Zdolność do zapłodnienia pojawia się wraz z rozwojem układu rozrodczego, by po pewnym czasie osiągnąć maksimum potencjału, aby potem wraz z wiekiem spadać do minimum. Co równie istotne, nie tylko sama zdolność zapłodnienia ulega zmniejszeniu, ale również prawdopodobieństwo spłodzenia zdrowego potomstwa, co jest związane m.in. z upośledzeniem mechanizmów naprawczych w procesie podziału redukcyjnego, w wyniku którego powstają gamety (proces mejozy). Taki stan rzeczy dotyczy samców wszystkich gatunków ssaków, w tym ludzi. Dlatego też większe (statystycznie oczywiście) szanse na spłodzenie (w ogóle) zdrowego (co równie ważne) potomstwa będzie miał 25-letni absolwent AWF-u niż świeżo upieczony, 65-letni emeryt. Jak przekłada się to na selekcję i odstrzał kozłów? Po pierwsze należy podkreślić, iż kozły dzieli się na selekcyjne oraz łowne. Kozły selekcyjne są to kozły, których morfologia, a dokładniej forma nałożone poroża są poniżej wzorca dla danej grupy wiekowej. Przykładowo kozioł w trzecim porożu powinien (jako prawidłowy) nakładać poroże w formie szóstaka regularnego. Kozioł nakładający poroże w formie np. widłaka lub będący myłkusem będzie kwalifikował się do odstrzału, gdyż z dużym prawdopodobieństwem jego potencjał rozrodczy jest niepełny. Forma nakładanego poroża zależy bowiem od genotypu osobnika, ale również przebytych chorób (lub trwających) oraz zdolności do zasiedlania terytorium o odpowiednim potencjale żerowym. Innymi słowy umożliwienie takiemu samcowi dostępu do kóz może zablokować dostęp osobnikom o lepszym potencjale rozrodczym co będzie prowadziło do urodzeń osobników niepełnowartościowych lub też nie będzie prowadziło do urodzeń wcale. Przykładem tego może być zostawienie na okres rui kozłów, które nakładają parostki w formie perukarza, gdyż jak powszechnie wiadomo, kozły takie są niepłodne.

Tutaj ciekawym przykładem będzie odstrzał szydlarzy, który w wielu kołach jest traktowany jako swego rodzaju priorytet. Ze względu na formę parostków kozły takie mają wyjątkowo „zabójczy” charakter i mogą „skłuć” osobnika o wyższym potencjale rozrodczym np. mocnego szóstaka regularnego.

O ile charakter odstrzału kozłów o nieprawidłowych formach poroża wydaje się być stosunkowo łatwy do zrozumienia, o tyle odstrzał szóstaków regularnych, zwłaszcza o mocnych, ciężkich parostkach nie dla każdego jest jasny. Jak wytłumaczyć osobie niezaznajomionej z łowiectwem, której wiedza biologiczna często oparta jest na wiadomościach wyniesionych w najlepszym wypadku z liceum, iż z jednej strony kozioł był medalowy, a jednocześnie nie powinienem być dopuszczony do rozrodu? Okazuje się, że sprawa jest prostsza niż w przypadku osobników selekcyjnych.

Drugą kategorią kozłów, które mogą zostać odstrzelone są kozły łowne, czyli takie, które osiągnęły już wiek „emerycki” i możliwy jest ich odstrzał bez względu na formę nakładanego poroża. Takie kozły mogą wciąż nakładać prawidłowe parostki o dużej masie, ale statystycznie rzecz ujmując ich zdolności rozrodcze sensu stricte będą mniejsze niż młodszych osobników. Kozły takie mogą blokować dostęp do kóz osobnikom o wyższym potencjale rozrodczym (starsze osobniki częściej będą niepłodne oraz prawdopodobieństwo spłodzenia potomstwa z nieprawidłowościami w genomie będzie większe), tym samym wpływając na populację saren na danym obszarze.

Pozostaje pytanie jednak dlaczego należy podejmować wysiłek selekcyjny i dokonywać wybiórczego odstrzału kozłów? Czemu nie zostawić wszystkiego „naturze”?

Po pierwsze, w tak mocno poddanym antropopresji środowisku naturalne mechanizmy selekcji osobniczej ulegają zaburzeniu, a populacje zwierząt są w większym stopniu narażone na wpływ zmian środowiskowych. Rozbudowa osad ludzkich, budowy dróg asfaltowych i inne mają gigantyczny wpływ na populacje saren zamieszkujących dane obszary. Populacje silniejsze będą siłą rzeczy wykazywały większą odporność na tego typu czynniki. Po drugie, znajomość struktury populacji danego gatunku (w tym przypadku sarny) na terenie danego obwodu (a większej skali rejonu hodowlanego) pozwala lepiej i z większym prawdopodobieństwem określać zmiany w liczebności populacji, a tym samym tworzyć plany łowieckie i wieloletnie plany hodowlane, ale również planować m.in. wydatki na ochronę nasadzeń nowych drzewostanów w nadleśnictwach. Dopuszczając do rozrodu osobniki o „pewnym” potencjale rozrodczym redukujemy czynnik losowy rządzący kwestią urodzeń sarny europejskiej.

Działamy dzięki Tobie!

Wsparcie finansowe dla naszej fundacji jest kluczowe, abyśmy mogli kontynuować naszą misję ochrony środowiska, wsparcia myśliwych oraz prowadzenia badań i programów edukacyjnych.

Jesteśmy w pełni niezależni, utrzymujemy się dzięki Waszym dobrowwolnym wpłatom. Twoja hojność ma ogromny wpływ na nasze działania, dlatego zachęcamy Cię do przekazania darowizny poprzez różne dostępne metody.

Chcesz pomóc? Wpłać i pomóż nam działać dalej!

5 zł lub więcej na:

Patronite.pl | Zrzutka.pl | Przelew lub dowiedz się więcej >>