W minionych tygodniach na profilach osób związanych z Partią Zieloni oraz w kilku informacjach prasowych można było przeczytać tryumfalistyczne informacje o przegranej IAŚ w procesie, który wytoczyliśmy Magdalenie G. Oskarżona, łódzka działaczka wspomnianej partii, nazwała nas „grupą przestępczą” i „siatką przestępczych powiązań” dodając, że „porównanie Was do pedofili jest w punkt!”. Słowa o pedofilii stanowiły jednocześnie atak na całe łowiectwo i wszystkich mysliwych. Pierwotną przyczyną sporu było wzięcie przez nas w obronę dra. Andrzeja Kruszewicza, który to stał się obiektem brutalnej nagonki środowisk nierozumiejących zasad działania przyrody.
17 Maja postępowanie zostało NIEPRAWOMOCNIE umorzone przez sąd i podlega zażaleniu, które oczywiście złożyliśmy. Niniejszym sprawa jest nadal w toku, a my jesteśmy przekonani, że argumentacja zakładająca dopuszczalność rzucania przez polityka oskarżenia o zbrodnie pedofilii tylko dlatego, że nie podoba mu się merytoryczna krytyka jego partii, nie zostanie podtrzymana.
Dla dobra postępowania nie będziemy do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia odnosić się do poszczególnych medialnych wypowiedzi naszych oponentów. Wspomnimy tylko najnowszy wątek (z wypowiedzi oskarżonej dla Gazety Wyborczej) jakoby sprawa miała charakter konfrontacji EKOFEMINIZMU z patriarchatem. Instytut Analiz Środowiskowych, którego prezesem jest kobieta, nie zajmuje się liczeniem kolejnych fal feminizmu, po zaangażowaniu w prace IAŚ naszych koleżanek jesteśmy natomiast przekonani: VENATOFEMINIZM będzie falą ostatnią.
W niniejszej sprawie można nas wesprzeć:https://zrzutka.pl/tega9p…
Szczegóły sprawy opisywaliśmy tutaj:https://www.facebook.com/InstytutAnalizSrodowiskowych/posts/384611769772507
Foto: lodz.wyborcza.pl
