We wrześniu 2020 roku na profilu „Leśny Patrol – Ludzie Przeciwko Myśliwym” w sensacyjnym tonie poinformowano o ujawnieniu miejsca, gdzie myśliwi mieli organizować „walki zwierząt” polegające na szczuciu psów na dzika.
Autorzy zapowiadali działania na szeroką skalę – oczami wyobraźni widzieli już ławę oskarżonych wypełniona po brzegi myśliwymi. Dalsza część wpisu miała standardowy, emocjonalny wydźwięk: myśliwi mordercy, zwierzęta przerażone, LPM uratuje tysiące zwierząt, wpłaty dokonywać na numer konta taki a nie inny…
|
Bronimy myśliwych, wspieramy łowiectwo, walczymy z mową nienawiści w Internecie. 5 zł lub więcej na: Patronite.pl | Zrzutka.pl | Przelew lub dowiedz się więcej >> |
Myśliwy dotknięty zainicjowanym przez LPM nękaniem to jeden z najczęstszych problemów, z którym się do nas zwracacie. Dążąc do systemowego zajęcia się siewcami ekonienawiści, w celu zdemaskowania kłamstw powtarzanych na w/w profilu, zdecydowaliśmy się powiedzieć: „sprawdzam”.
W tym celu sami skierowaliśmy zawiadomienie o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa znęcania się nad zwierzętami, jako podstawę podejrzenia podając relację na profilu LPM. Policja pod okiem prokuratury sprawę badała przez ponad miesiąc, po czym jednoznacznie orzekła: opisane fakty nie miały miejsca, i postanowiła odmówić wszczęcia dochodzenia. Reasumując: Policja potwierdziła że LPM kłamie i dała nam to na piśmie !
Zapewniamy, że to dopiero początek naszych działań przeciwko największym antymyśliwskim hejterom w sieci. Ciąg dalszy za chwile…
